Portal biznesowy – Wiadomości / Informacje / Porady
Aktualności

KRD / Gdy firmy tracą stabilność finansową, skutki odczuwają również pracownicy

Zmniejszenie rentowności, problemy z wypłacalnością, a nawet ograniczenie skali działalności czy redukcja miejsc pracy to tylko niektóre konsekwencje spadku bezpieczeństwa finansowego w mikro, małych i średnich przedsiębiorstwach – wynika z badania Krajowego Rejestru Długów „Bezpieczeństwo finansowe firm z sektora MŚP”. W ciągu ostatniego roku doświadczyło go 37 proc. przedsiębiorstw. Pod względem branż to głównie firmy produkcyjne i budowlane.

Najważniejsze informacje:

  • Spadek bezpieczeństwa finansowego częściej dotyczył mikrofirm (38 proc. wskazań, wobec 25 proc. wśród przedstawicieli firm małych i 20 proc. średnich). Biorąc natomiast pod uwagę branżę, najwięcej przypadków spadku lub utraty bezpieczeństwa finansowego miało miejsce w takich sektorach gospodarki jak produkcja i budownictwo i (odpowiednio 48 proc. i 46 proc. wskazań).
  • – Najmniejsze firmy ze względu na mniejszą skalę prowadzenia działalności i zasoby, mają ograniczone możliwości rekompensaty rosnących kosztów prowadzenia działalności. W efekcie trudniej im zachować bezpieczeństwo finansowe, na które składają się: płynność finansowa, regulowanie zobowiązań w terminie, a także brak długów. Spełnienie tych warunków sprawia, że firma jest bardziej odporna, nawet w sytuacji rosnących wydatków. Czterech na dziesięciu przedsiębiorców uważa, że o stabilnych finansach świadczy również bieżąca kontrola ponoszonych kosztów. Oprócz tego, dla zachowania bezpieczeństwa finansowego ważne są także zadowalające zyski z prowadzonej działalności oraz wypłacalni klienci, kontrahenci i partnerzy biznesowi – mówi Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej. 
  • Spadek bezpieczeństwa finansowego lub jego utrata mogą mieć duży wpływ na wiele aspektów działalności firmy. Najbardziej powszechną konsekwencją, której doświadczyło 37 proc. organizacji, było ograniczenie kosztów, jedna piąta ograniczyła podwyżki dla pracowników. Więcej niż 1 na 10 firm była zmuszona do zmniejszenia wynagrodzeń. Dotknęło to przede wszystkim zatrudnionych w handlu. W przypadku jednej piątej podmiotów doświadczających spadku bezpieczeństwa finansowego następstwa obejmowały redukcję miejsc pracy. Najwięcej wskazań – 39 proc. – płynęło ze strony przedstawicieli produkcji. Takie działania podjęła także jedna trzecia firm transportowych, 29 proc. budowlanych oraz jedna czwarta handlowych.
  • – Redukcja etatów z powodów finansowych jest jedną z najpoważniejszych konsekwencji dla organizacji. Po pierwsze, może ona negatywnie wpłynąć na morale pozostałych członków załogi, a także na wizerunek firmy. Po drugie, może przysporzyć długofalowych trudności oraz dodatkowych kosztów w przyszłości, kiedy firma wyjdzie już na prostą i będzie próbowała ponownie pozyskać wykwalifikowanych pracowników. I po trzecie wreszcie, może zwiększyć wzrost bezrobocia w regionie – wylicza Emanuel Nowak, ekspert firmy faktoringowej NFG. – Inny poważny problem, jaki wskazywały firmy biorące udział w badaniu, to brak możliwości sięgnięcia po zewnętrzne finansowanie, na przykład faktoring, który jest jednym ze sposobów ochrony płynności finansowej przedsiębiorstw. Z tym problemem zetknęła się niemal jedna piąta firm, w tym 3 na 10 z branży budowlanej i jedna czwarta z sektora handlowego – dodaje.