GUS poinformował, że w październiku 2024 r. ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły rok do roku o 5 proc. Jak wynika z najnowszego badania Krajowego Rejestru Długów „Portfele polskich gospodarstw domowych pod presją rosnących cen”, 80 proc. z nas spodziewa się wzrostu rachunków i kosztów życia w perspektywie kolejnych 12 miesięcy. Największy przewidywany skok – o 70 proc. – dotyczy rachunków za ogrzewanie.
- Krajowy Rejestr Długów zapytał Polaków, czy spodziewają się, że w ciągu najbliższych 12 miesięcy wzrosną opłaty, a także czy w związku z tym, zwiększy się liczba rachunków, których nie będą w stanie opłacić w terminie. Niemal 90 proc. wszystkich osób, które najbardziej spodziewają się podwyżek, to seniorzy (65-74 lata). Na przeciwległym końcu są przedstawiciele pokolenia Z, wśród których najwięcej, bo 39,2 proc. uważa, że rachunki zmaleją lub pozostaną na tym samym poziomie.
- – Według danych GUS co trzeci młody Polak w wieku 25-34 lat to tak zwany gniazdownik, czyli osoba nadal mieszkająca z rodzicami, bez własnych dzieci czy partnera. To właśnie ta grupa nie odczuwa lęku przed rosnącymi kosztami życia, a wręcz przeciwnie, przewiduje ich spadek – mówi Jakub Kostecki, prezes firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso.
- Z badania KRD wynika, że w perspektywie najbliższych dwunastu miesięcy wzrostu kosztów życia i wysokości rachunków najmocniej obawiają się mieszkańcy Małopolski i Śląska. Na przeciwległym biegunie są osoby, które uważają, że koszty życia i rachunki spadną. To głównie mieszkańcy północnej Polski z województw pomorskiego, kujawsko pomorskiego i warmińsko-mazurskiego.
- Najmłodsze pokolenie w wieku 18-24 lata oraz seniorzy mają mniejsze obawy, co wynika ze wsparcia rodzinnego. W przypadku emerytów duży wpływ na pozytywne oceny może mieć coroczna waloryzacja świadczeń emerytalno-rentowych. W przyszłym roku emerytury i renty wzrosną o co najmniej 6,78 proc. W trudniejszej sytuacji finansowej są jednak gospodarstwa domowe na wsi oraz te o niskich dochodach, gdzie aż 37 procent rodzin z dochodem poniżej 3 tysięcy złotych miesięcznie ma problemy z opłacaniem rachunków.
- Najwięcej osób, które wskazują, że mogą mieć problem z regulowaniem niektórych zobowiązań po podwyżkach, żyje na wsi (34,7 proc.) i niemal tyle samo w miastach do 20 tys. mieszkańców (34,6 proc).