Początek roku przyniósł wyraźne pogorszenie zdolności emerytów do terminowego regulowania zobowiązań finansowych. Średni dług seniora wynosi obecnie 17,2 tys. zł. Mimo 14. emerytury i waloryzacji świadczeń, łączne zadłużenie w tej grupie wiekowej sięga już 6,22 mld zł. Odzwierciedleniem ich problemów jest także badanie „Oszczędzanie Polaków w inflacji”, przeprowadzone na zlecenie Krajowego Rejestru Długów. Wynika z niego, że aż 71 proc. osób w wieku 65-74 lata ograniczyło w ostatnim półroczu wydatki, m.in. z powodu rosnących cen. Senior-rekordzista, widniejący w bazie danych KRD, ma do oddania 10,2 mln zł.
- Dodatkowe świadczenia, jak 13 i 14. emerytura, nie poprawiają jednak znacząco sytuacji finansowej seniorów, którzy się zadłużyli. Zaległości ma prawie 363 tys. osób. Gros ich długów, tj. 4,6 mld zł, przejęły fundusze sekurytyzacyjne, które odkupiły je od pierwotnych wierzycieli, głównie banków. Emeryci mają do oddania także dużą kwotę instytucjom finansowym – bankom, firmom pożyczkowym i ubezpieczeniowym – 680 mln zł. Ich konta obciążają też zaległości wobec operatorów komórkowych oraz dostawców Internetu i telewizji – 88 mln zł.
- Według badania KRD badanie „Oszczędzanie Polaków podczas inflacji” spośród wszystkich ankietowanych grup wiekowych to seniorzy w wieku 65-74 lata najbardziej ograniczyli wydatki w ostatnim półroczu. Zrobiło tak aż 70,5 proc. z nich. Ponad 2/3 zrezygnowało z wyjść do restauracji i kawiarni, a 55 proc. z zakupu odzieży, butów i dodatków do ubrań. Tyle samo zredukowało kupowanie biletów do kina, teatru i na koncerty, jak również podróże. 52 proc. ukróciło wydatki na meble oraz sprzęt RTV i AGD.
- 80 proc. seniorów wskazuje, że powodem ograniczania wydatków jest wzrost cen produktów i usług, który odczuwają oni najmocniej ze wszystkich grup wiekowych.