4522$ – tyle w chwili pisania tego artykułu średnio trzeba zapłacić za cyfrową walutę BitCoin. Rynek kryptowalut, przed którym zresztą wielokrotnie przestrzegały najważniejsze instytucje w kraju, przeżywa w ostatnim czasie załamanie. Inwestycje, które miały przynieść zyski okazują się strzałem w kolano dla większości inwestorów. Chociaż wiele osób traktuje kryzys w branży kryptowalut za okres przejściowy, to jednak analitycy nie zapowiadają w najbliższym czasie spektakularnych odbić.
BitCoin poniżej 5 tys. dolarów
Najpopularniejsza kryptowaluta od której wszystko się zaczęło, pociągnęła na dno ponad 8o procent całego rynku kryptowalut. Inwestorzy powoli wycofują się z giełdy na rzecz innych stabilniejszych inwestycji. W obecnej chwili wartość całego rynku Market Cap to 147 329 272 105 dolarów. Bitcoin pikuje, a analitycy twierdzą że cena może zatrzymać się dopiero przy 1500 dolarów za sztukę.
Kryptowaluty na minusie – przyczyna ?
Niepewność wśród inwestorów wzbudza nie do końca uregulowana sytuacja prawna dotycząca stosowania waluty cyfrowej w codziennym życiu. Dodatkowo do obecnej sytuacji mógł się przyczynić hard fork na Bitcoin Cashu skutkujący rozbiciem tej kryptowaluty na dwa nowe coiny Cash ABC i Bitcoin SV (Satoshi Vision).
Warto wspomnieć o najbliższych planach największych banków, które rozważają wprowadzenie własnych walut cyfrowych. Oznacza to pewniejsze inwestycje, bezpieczeństwo, a co najważniejsze brak anonimowości przy zawieraniu transakcji.
Ostrzeżenia przed kryptowalutami
Narodowy Bank Polski oraz KNF 12 grudnia 2017 wystartowała z kampanią w której podkreślono że: wirtualna waluta to nie pieniądz oraz że kryptowaluty to nie waluty.
Zwrócono uwagę na ryzyko związane z możliwością utraty środków z powodu kradzieży, brakiem gwarancji, z możliwością oszustwa i z dużą zmiennością ceny.