Niemal połowa przedsiębiorców nie odeśle do kontrahenta omyłkowo wysłanego towaru, który jest lepszy niż zamówiony. Podobny odsetek nie zwróci mu uwagi, jeśli ten wpisze na fakturze niższą kwotę. Co 3. nie zareaguje, gdy klient opłaci rachunek podwójnie. Taki obraz moralności finansowej przynosi badanie „Etyka płatnicza przedsiębiorców”, przeprowadzone przez firmę windykacyjną Kaczmarski Inkasso.
- Aż 96 proc. przedstawicieli małych i średnich firm uważa, iż stosowanie zasad etyki płatniczej jest ważne, z czego 65 proc., że bardzo ważne. Tymczasem postawę tę zweryfikowały pytania o zachowanie się przedsiębiorców w konkretnych sytuacjach, jakie na co dzień zdarzają się w biznesie.
- Potwierdzają to także dane Krajowego Rejestru Długów. Nieuregulowane zobowiązania polskich firm wynoszą obecnie 9,57 mld zł. Średnie zadłużenie jednego przedsiębiorcy to 36,8 tys. zł. Rekordzista musi oddać wierzycielom prawie 25 mln zł.
- 45 proc. przedsiębiorców uważa za akceptowalne nieodesłanie do kontrahenta omyłkowo wysłanego przez niego towaru lepszego niż ten zamówiony.
- Dla 42 proc. nie ma nic złego w tym, że nie zgłoszą otrzymania od urzędu (np. skarbowego czy gminy) zawyżonego przelewu ze zwrotem podatku lub innej opłaty. Rzadziej przedstawiciele firm uznawali za dopuszczalne niezwrócenie uwagi kontrahentowi, który omyłkowo przelał wyższą kwotę niż wskazana na fakturze (38 proc.) oraz gdy dwukrotnie opłacił tę samą fakturę (34 proc.).
- Widać więc, że wielu przedsiębiorców przymyka oko na drobne pomyłki na korzyść ich firmy i nie czuje się zobowiązanych do ich sprostowania. Wychodzą z założenia, że „kto gapa, ten traci”. Jednak takie nieetyczne zachowanie łatwo wchodzi w krew.