Produkcja mebli, baterii elektrycznych, części do maszyn i pojazdów – te podbranże przemysłowe odnotowują obecnie największe spadki eksportu, a bez sprzedaży za granicę trudno o dobre wyniki całego sektora. Najnowsze dane Krajowego Rejestru Długów wskazują, że zadłużenie branży przemysłowej wynosi już 1,19 mld zł, a jednocześnie 370 mln zł to pieniądze zamrożone w niezapłaconych przez ich kontrahentów fakturach. Zdaniem ekspertów Rzetelnej Firmy producenci zbyt często dają swoim klientom kredyt zaufania bez podstaw.
- Nieco optymizmu wnosi najnowszy odczyt wskaźnika PMI w polskim przemyśle, który wyprzedza dynamikę zmian produkcji przemysłowej w Polsce. Wartość powyżej 50 pkt oznacza koniunkturę, natomiast poniżej – regres. Jak podał S&P Global, w październiku wyniosła ona 49,2 pkt. To odczyt najwyższy od dwóch i pół roku
- Widać to także w ostatnich dostępnych danych GUS. Produkcja przemysłowa we wrześniu br. spadła o 0,3 proc. rok do roku, choć w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosła o 9 proc.
- Niełatwą sytuację sektora odzwierciedlają także najnowsze dane Krajowego Rejestru Długów. Zadłużenie firm przemysłowych wynosi obecnie 1,19 mld zł i dotyczy 23,2 tys. przedsiębiorców. Średnie zadłużenie przypadające na jeden podmiot to 51,4 tys. zł. Ale dużym problemem branży są też zatory płatnicze. Producenci muszą odzyskać od niesolidnych klientów niemal 370 mln zł, czyli 1/3 kwoty, którą sami zalegają swoim wierzycielom.
- – Z badania „Zaufanie w biznesie” przeprowadzonego przez TGM Research na zlecenie Rzetelnej Firmy wynika, że 83 procent przedsiębiorców z branży produkcyjnej wierzy swoim kontrahentom, którym wystawia faktury z odroczonym terminem płatności. Tylko 34 procent producentów opiera zaufanie na twardych danych i sprawdza partnerów biznesowych przed podjęciem współpracy. Zatem co drugi z nich daje kredyt zaufania bez podstaw – mówi Sandra Czerwińska, ekspertka Rzetelnej Firmy.
- Największe zaległości mają firmy z podbranży metalowej, ściśle związanej z budownictwem mieszkaniowym, które mierzy się teraz z zastojem, co przekłada się na gorszy przepływ płatności. Ten segment ma do oddania kontrahentom aż 221,1 mln zł. Kolejne na liście zadłużenia są zakłady produkujące artykuły spożywcze – 153,5 mln zł, przedsiębiorstwa zajmujące się naprawą, konserwacją oraz instalowaniem maszyn i urządzeń – 110,6 mln zł, a także podmioty wytwarzające wyroby z drewna, które powinny zapłacić kooperantom niemal 87 mln zł.
- Jednak sektor przemysłowy to nie tylko duże zakłady, ale cała rzesza małych firm, które są ich podwykonawcami. Niemal połowa zadłużenia, bo 507 mln zł, obarcza właśnie jednoosobowe działalności gospodarcze.