Portal biznesowy – Wiadomości / Informacje / Porady
Pieniądze

Zarobki w Europie – jak wypada Polska na tle innych krajów europejskich?

W ostatnim czasie dużo się mówi o zarobkach, wszechobecnych podwyżkach i ciągle pędzącej inflacji. W dodatku nic nie wskazuje na to, żeby miała się zatrzymać. Chcemy się dzisiaj zastanowić nad poziomem życia w Polsce na tle innych krajów europejskich. Przedstawimy Wam, ile wynoszą zarobki w Europie w poszczególnych państwach i porównamy je z zarobkami w Polsce. Zapraszamy do lektury!

Jak przedstawiają się zarobki na tym samym stanowisku w poszczególnych krajach?

Dzisiaj na warsztat weźmiemy zarobki księgowych w poszczególnych stolicach europejskich. Jest to zawód często kojarzony z prestiżem i wysokim wykształceniem.

Zacznijmy jednak od Polski. Zgodnie z zebranymi danymi księgowi w Warszawie z kilkuletnim doświadczeniem (5-7 lat) zarabiają około 9000 zł brutto, po odliczeniu wszystkich kosztów pensja ta wynosi około 6000 zł na tzw. rękę, a całkowity koszt pracodawcy wynosi prawie 11 000 zł. Podobne pensje otrzymują księgowi na Węgrzech. Nieco mniej zarabiaj się w Rumunii i Ukrainie na tym stanowisku. I to byłoby na tyle, jeżeli mówimy o zbliżonych lub mniejszych pensjach niż w Polsce. Zgodnie z zebranymi danymi szacuje się, że księgowi w Czechach zarabiają więcej o około 1500 zł miesięcznie (na rękę). Natomiast na największe zarobki i na zgromadzenie największych oszczędności mogą liczyć księgowi zatrudnieni w Wielkiej Brytanii czy Niemczech. Szacuje się, że polscy księgowi w Warszawie z kilkuletnim doświadczeniem po odliczeniu wszystkich kosztów życia mogą z tej pensji odłożyć około 700 zł miesięcznie. Ciężko odpowiedzieć, czy jest to dużo, czy mało? Na to pytanie musicie odpowiedzieć sobie samodzielnie.

Zarobki w Norwegii

Omówimy teraz zarobki w Norwegii. Zastanawiacie się dlaczego? Odpowiedź jest prosta. Bardzo dużo polaków wyjeżdża właśnie tam w celach zarobkowych. Znaczna część już nie wraca do naszego kraju. Wszyscy wiemy, że życie w Norwegii jest bardzo drogie. Znacznie droższe niż u nas (sam chleb kosztuje około 11 zł). Jest to jednak równoznaczne z wysokimi pensjami – znacznie wyższymi niż w Polsce. Co ciekawe, w Norwegii nie ma obowiązujących stawek minimalnych, jednak są pewne zawody, które są specjalnie chronione. Dotyczy to miejsc pracy, gdzie zatrudniani są obcokrajowcy. Ustawa ta niweluje wyłudzenia i oszustwa na osobach o innej narodowości. Przedstawimy teraz średnie zarobki w Norwegii (1 NOK wynosi około 0,4 zł):

Niestety, tak jak w Polsce jest widoczna różnica w pensjach między kobietami a mężczyznami.

  • Zarobki kobiet wynoszą około 45 300 NOK miesięcznie.
  • Zarobki mężczyzn wynoszą około 51 700 NOK miesięcznie.

Po przeliczeniu na złotówki różnica ta wynosi ponad 2500 zł miesięcznie.

Na najwyższe pensje w Norwegii mogą zarobić różnego rodzaju managerowie, ich pensje wynoszą nawet około 70 000 NOK, nieco mniej zarabiają nauczyciele i wykładowcy, bo około 55 000 NOK, a w branży budowlanej zarobki klasyfikują się na poziomie 42 000 NOK.

Zarobki w Polsce

Wróćmy teraz do zarobków w Polsce. Nie będą one tak optymistyczne, jak w Norwegii. Średnia pensja w Polsce za miniony rok wynosi 5536,80 zł, natomiast minimalna 3010 zł brutto. Zgodnie z danymi z 2017 roku Polacy, którzy byli zatrudnieni na umowę o pracę, średnio zarabiali 3000 zł na rękę. Czy są to duże pieniądze? Raczej nie. Przy takich pensjach ciężko jest żyć na godnym poziomie w miastach wojewódzkich i jeszcze chociaż raz w roku wyjechać na wakacje. Co więcej, nasze słowa nie są “wyssane z palca”. Zgodnie z ostatnimi badaniami Eurostatu, Polska znajduje się dopiero na 22 miejscu (na 30 państw europejskich) pod względem wysokości pensji. Mniej tylko zarabia się w Bułgarii, Rumunii, Łotwie, Chorwacji, na Słowacji, Węgrzech i Litwie. Na większe zarobki niż w Polsce mogą liczyć osoby z Czech czy Słowenii, a na podium znajduje się Islandia (1 miejsce), Norwegia (2 miejsce) i Luksemburg (3 miejsce). W tych krajach zarobki mogą przekraczać nawet 40 000 euro netto miesięcznie.

Co można kupić za polską pensję?

Na koniec przedstawiamy Wam zestawienie, co można kupić za polską pensję lub ile polskich pensji należy odłożyć, aby udało się uzbierać na zakup konkretnych rzeczy:

  • Biorąc pod uwagę, że nowy samochód będzie kosztował 112 000 zł Polacy musieliby odłożyć na niego 29 pensji. Dla porównania Islandczycy tylko 6 natomiast Bułgarzy aż 49.
  • Jeżeli chcielibyśmy przeliczyć polską pensję na produkty spożywcze i nie tylko, to za przeciętne wynagrodzenie można kupić około 1300 bochenków chleba, 1500 l mleka, 600 jajek, 720 kostek masła, 230 filetów z kurczaka, 1200 kg cukru, 190 zestawów w Mcdonaldzie, 750 l benzyny, 120 biletów do kina, 1400 butelek 0,5 l piwa czy 40 par spodni.

Zarobki w Polsce nie są najlepsze, chociaż ciągle rosną. Niestety rosnąca inflacja nie sprzyja zwiększaniu siły nabywczej polaków. Co ciekawe i niestety nie jest to powód do dumy, mimo tego, że Polacy zarabiają znacznie mniej na tle innych krajów europejskich, to szacuje się że pracują aż o 25% więcej godzin niż w innych krajach (oczywiście europejskich). Miejmy nadzieje, że w przyszłości ulegnie to zmianie i wyrównamy zarobki do poziomu europejskiego.