Portal biznesowy – Wiadomości / Informacje / Porady
Aktualności

XTB – Wypowiedzi eksperta nt. potencjału AI

Które sektory gospodarki najbardziej może zmienić rozwój sztucznej inteligencji?

Petros Psyllos, innowator, prelegent XTB Investing Masterclass: Rozwój technologii i nauki stanowi najpotężniejszą siłę napędową historii. To one otwierają nowe możliwości, od nich zaczyna się walka o władzę, wolność i różne dobra materialne. Za sprawą AI wszystko nabiera przyspieszenia. Sztuczna inteligencja zmieni wszystkie obszary gospodarki, ale najbardziej w najbliższych latach może zyskać medycyna, produkcja i transport.

Oczywiście nie tylko sama AI wpłynie na gospodarkę, ale konwergencja AI z robotyką, biotechnologią, nanotechnologią, zaawansowanymi materiałami, Internetem rzeczy, Internetem ciał, VR i AR, dronami, chmurami obliczeniowymi czy interfejsami mózg – komputer.

Jeżeli chodzi o automatyzację produkcji to daleko idący rozwój AI może doprowadzić do sytuacji, w której dóbr do podziału będzie znacznie więcej, niż obecnie. Będzie wszystkiego pod dostatkiem, maszyny mogą wytwarzać nieograniczone zasoby.

Pojawia się jednak ogromny i nierozwiązany problem redystrybucji wytworzonych przez maszyny środków.

W jaki sposób rozwój sztucznej inteligencji zmieni codzienne życie?

PP: Już za chwilę asystenci typu Chat GPT będą nam doradzali i pomagali w wielu obszarach naszego życia, stając się protezą naszego mózgu i zwalniając nas często z potrzeby myślenia.

Rozwój nowego rodzaju medycy opartej o AI sprawi, że będziemy mogli wykrywać anomalnie w naszym organizmie i reagować, zanim pojawi się możliwa do zaobserwowania przez człowieka choroba. Pojawia się tutaj perspektywa medycyny ciągłej, dzięki której będziemy żyli zdrowiej i dłużej. Lekarze zaś będą coraz częściej, zamiast leków, przypisywali ludziom aplikacje z AI.

Niektórzy badacze są zdania, że już w niedalekiej przyszłości zdołamy dzięki AI rozwikłać tajemnicę procesu starzenia się. Zainteresowanie jest ogromne, a wielcy przedsiębiorcy z Doliny Krzemowej wydają na te poszukiwania miliony dolarów. Odraczanie śmierci to obecnie wielomiliardowy przemysł.

W przyszłości, dzięki AI, być może będziemy mieli moc równą bogom, będziemy projektować nasze ciała, wpłyniemy na naszą ewolucję. Wówczas będziemy też potrafili wyleczyć większość chorób, być może osiągniemy nieśmiertelność. Istnieje jednak ryzyko, że te technologie obrócą się przeciwko nam. Na ogół nie doceniamy zagrożeń, które wynikają z gwałtownego rozwoju techniki. A nauka daje nam jedynie możliwości, a za resztę odpowiadają ludzie.

Stoimy obecnie w obliczu gwałtownych zmian na rynku pracy i już niedługo wiele zawodów będzie opanowanych przez roboty i sztuczną inteligencję. Kiedyś większość społeczeństwa zajmowała się produkcją żywności. Dzisiaj, dzięki maszynom, kilka procent wystarcza, aby wyżywić wszystkich. Kiedyś przy produkcji samochodów było zatrudnianych tysiące pracowników. Dzisiaj wystarczy niewielka ich część, a resztą zajmują się roboty.  A na tym nie koniec. Obecnie robotyzacji i automatyzacji podlegają już niemal wszystkie obszary ludzkiej działalności. To są już nie tylko wielkie fabryki – automaty już dawno je opuściły. Skutkiem rosnącej liczby robotów jest rosnące bezrobocie. W 2013 r. para badaczy z Uniwersytetu Oksfordzkiego oszacowała, że do 2033 roku 47 procent amerykańskich miejsc pracy będzie „zagrożonych” komputeryzacją. Automatyzacja będzie szczególnie widoczna w przypadku słabiej płatnych zawodów, gdzie pracę straci nawet 83% pracowników. To są dane dla USA, ale chyba nie ma powodu, aby spodziewać się innych skutków w Europie, biorąc pod uwagę podobieństwa gospodarek i stosowanych technologii.

Co wydaje się być największym zagrożeniem w korzystaniu ze sztucznej inteligencji?

PP: Jednym z bieżących wyzwań dot. AI jest problem inwigilacji. Żyjemy w erze kapitalizmu inwigilacyjnego. Duże firmy i rządy zbierają informacje o naszej aktywności i trenują na ich bazie AI. A ta później jest często wykorzystywana do inwigilacji i nowoczesnej socjotechniki. Algorytmy zmieniają nasze zachowanie i myślenie. A także zwiększają nierówności i zagrażają demokracji. W wyniku ich działania każdy z nas zamyka się we własnym świecie. To zaś prowadzi do polaryzacji społecznej i pogłębiania podziałów.

Inteligentne algorytmy coraz częściej nami sterują i wpływają na nasze życie. Wszyscy myślą, że są obiektywne i zawsze prawdziwe. Ale to nieprawda. AI to często opinie osadzone w kodzie. To człowiek decyduje, na jakich danych szkoli AI oraz jaka jest funkcja celu. Pisała o tym zresztą Cathy O’Neil  w książce “Broń Matematycznej Zagłady”. Dodatkowo nie do końca wiemy, co się dzieje w ogromnych sieciach neuronowych i jakie decyzje mogą zostać przez nie podjęte. Powinniśmy więc dążyć do większej wyjaśnialności AI i rozsądnej kontroli.

W szerszej perspektywie widzimy, że aktualnie tworzymy coś, co może nas kiedyś przewyższyć na wielu polach. Komplikacja technologii wytworzonych przez człowieka będzie nieustannie wzrastała, a my będziemy mogli dzięki niej coraz skuteczniej wpływać na otaczającą nas rzeczywistość i projektować coraz to doskonalsze narzędzia. Aż w końcu być może nastąpi taki poziom komplikacji, że technologia przejmie całkowitą kontrolę nad własnym postępem. W ciągu kilkudziesięciu lat maszyny przejdą przyśpieszony miliony razy proces ewolucji, którego zwieńczeniem będzie pojawienie się miliony razy mądrzejszej od nas superinteligencji. Dalej będzie osobliwość technologiczna, czyli czas, kiedy postęp naukowy i technologiczny, napędzany przez nadludzką inteligencję, stanie się dla nas całkowicie niezrozumiały.