Dziś trudno zaskoczyć ludzi możliwością kupowania produktów w sieci, nawet jeśli usługa ta ma zaledwie 2-3 lata. Jednak jak każda nowość, serwis ewoluuje, są liderzy i outsiderzy, pojawiają się nowe trendy rozwojowe, które należy brać pod uwagę przy składaniu zamówienia.
Dlaczego zakupy spożywcze online nie mają prawie żadnych minusów
Duże sklepy spożywcze powoli zwijają swoje usługi dostawcze i strony internetowe z aplikacjami, gdzie można złożyć zamówienie.
Główną wadę otrzymanego towaru można określić jako „jakość jest w gestii sprzedawcy”. Mowa o owocach, warzywach, pieczywie i innych produktach, których wybór opiera się na subiektywnej ocenie kupującego. Problemem jest data ważności, a raczej okres, w którym każdy pomidor czy jabłko z magazynu producenta trafia na stół klienta.
Sklep internetowy dużej sieci handlowej oczywiście zaoferuje rabat, ale produkt leżał już w magazynie sklepu, na ekspozycji i nieco dłużej w magazynie, z którego jest sprzedawany. Pojedynczy pomidor nie ma daty „produkcji”, zawsze możemy bezbłędnie rozpoznać świeży. A czy był przechowywany przez trzy tygodnie czy trzy miesiące, to nawet ekspert nie jest w stanie określić terminu przydatności.
Dlatego lepiej wybrać platformy agregatorowe, które nie są do końca pośrednikami, a raczej konduktorami towarów od producentów lub dużych magazynów do kupujących. Znajdując taki sklep internetowy, faktycznie dostajemy towar na warunkach wielkich sieci pod względem terminu przydatności do spożycia i poprawności, a takie platformy w Polsce już są.
Dostawa do domu jeszcze bardziej skraca dystans do lodówki
Aby zrozumieć, jak dużo, wystarczy rozważyć typowy łańcuch uzyskania wiązki spaghetti z magazynu do kuchni lub spiżarni:
- Formowanie zamówienia od sklepu do magazynu wysyłki wyrobów gotowych – 2-3 dni;
- Transport do miejsc odbioru i magazynowania w sklepie – 1-2 dni, plus czas na przyjęcie towaru, koordynację formalności przed wyjściem na sprzedaż;
- Przygotowanie do wystawienia na ladę: kodowanie kreskowe, wprowadzanie do bazy danych, sprawdzanie cen itp. – przynajmniej przez kolejny dzień.
Najlepiej, gdy mamy 5-7 dni PRZED pojawieniem się towaru na półce. Ale co jeśli jest lato lub zimno, nie ma wolnych lodówek, a magazyn nie jest ogrzewany? W praktyce łańcuch potrzebuje półtora tygodnia na dotarcie do sklepu, a długość czasu na ladzie nie jest określona, zależy od popytu i ruchu, stąd jest opóźnienie.
Gdy platforma agregatorowa organizuje dostawę artykułów spożywczych do domu, sprawa wygląda inaczej. Zamówienia są tworzone w magazynie producenta na podstawie sumy towarów już zakupionych w ciągu jednego dnia od wyboru kwoty, a wysyłka następuje natychmiast. W zależności od oddalenia klienta, logistyka zajmuje nie więcej niż dwa dni na terenie całej Polski, w tym również na terenach odległych. W efekcie czas od właściwego magazynu do kuchni wynosi w najgorszym wypadku 4 dni, a otrzymanie nieświeżych lub niskiej jakości produktów jest wykluczone.
Szukaj więc organizatorów grup kupujących i kupuj produkty w sieci prawidłowo.