Pandemia i będące jej efektem lockdowny, wpłynęły na wielu graczy światowej gospodarki. Producenci elektroniki, w tym półprzewodników, zostali zmuszeni do ograniczenia lub wstrzymania produkcji. W efekcie brakuje wielu części i jest to sytuacja globalna. Jedynym rozsądnym rozwiązaniem rynkowym, będącym jednocześnie działaniem proekologicznym i ekonomicznym, okazało się ponowne wykorzystanie komponentów, które stosuje się w nowych lub odnawianych urządzeniach.
Odzyskiwanie części zamiennych ważne z punktu widzenia ekologii i ekonomii
Odzyskiwanie komponentów zmniejsza negatywne aspekty środowiskowe związane z produkcją nowych. Dotyczy to generowania mniejszej ilości odpadów i zanieczyszczeń. Ponowne wykorzystanie części minimalizuje także koszty produkcji oraz ogranicza koszty wymiany na nowe urządzenie w przypadkach, gdy problemem jest np. brak części obudowy czy przycisku włączenia. Jednocześnie, w przypadku produktów poddanych refurbishmentowi, można je sprzedawać jako urządzenia klasy „B”, co generuje dodatkowy zysk dla przedsiębiorstwa. Rozwiązanie oparte na odzyskaniu i wtórnym wykorzystaniu elementów daje szansę na choćby częściową pracę przedsiębiorstw produkujących elektronikę – dzięki temu chociaż część zakładów może funkcjonować i zarabiać.
„Sustainably-Smart” – mądra technologia ponownego wykorzystania podzespołów
Jednocześnie, w ramach projektu „sustainably-Smart”, realizowanego ze środków unijnych, opracowywana jest technologia ponownego wykorzystania podzespołów bez ich niszczenia. Założeniem projektu jest demontaż wybranych komponentów, testowanie ich i przygotowanie do dalszej eksploatacji, czyli montażu w innych urządzeniach. Według wytycznych, kluczowe są etapy: demontaż komponentu, jego czyszczenie, następnie testowanie komponentu oraz przygotowanie do ponownego użycia.
„Na szczególną uwagę w procesie odzyskiwania komponentów zasługuje to, że każda płytka drukowana, na której znajduje się komponent, jest inna, przez co odzyskanie takiego elementu staje się bardziej skomplikowane. Przy tym opłacalność procesu odzyskiwania części maleje i w tym przypadku jedynie masowy sposób na odzysk takich komponentów może zwiększyć jego opłacalność” – informuje Mariusz Ryło, CEO w Fixit.
Co warto wiedzieć o procesie refurbishmentu, czyli procesie odnawiania
Używana elektronika pozwala odzyskać półprzewodniki, elementy elektroniczne ale też inne części, które doskonale sprawdzą się w dalszej eksploatacji. Mowa choćby o przewodach, które były dostarczone do zestawów, a nie były nigdy wykorzystane. Inne elementy, to obudowy i ekrany, które nie uległy żadnym uszkodzeniom w okresie eksploatacji, ale elektronika sterująca ich działaniem jest zepsuta. Cały proces refurbishmentu, oprócz przygotowania urządzeń do dalszego wykorzystania, polega również na przygotowaniu ich do pozyskania komponentów dla produktów, które można będzie jeszcze w nie wyposażyć. Świetnie się to sprawdza w przypadku urządzeń, dla których elementy nie są obecnie dostępne lub ich produkcja została zakończona.
Elektroniczne urządzenia „EKO” i zmniejszenie liczby elektrośmieci ochronią planetę
Maksymalne wykorzystanie możliwości odzyskiwania podzespołów elektronicznych ma znaczący wpływ na ograniczenie wydobycia niektórych rzadkich surowców, co z kolei przekłada się na poprawę stanu środowiska w rejonach mocno zniszczonych eksploatacją. Łączenie nowych i odzyskanych komponentów kreuje także trend urządzeń ekologicznych, jednocześnie ograniczając produkcję elektrośmieci.
„Firmy świadome zagrożeń, które są spowodowane przez elektrośmieci, poprzez ograniczenie eksploatacji sprzętów elektronicznych i właściwy ich recykling, a także przez zaangażowanie się w walkę z globalnym ociepleniem, mogą chronić planetę” – dodaje Mariusz Ryło, CEO w Fixit.