W związku z nieustannym rozwojem firma Wierzejki w 2022 roku rozpoczęła przebudowę swojego zakładu produkcji garmażeryjnej. Wraz z rozbudową fabryki też decyzję o zainwestowaniu w naważarkę Ishida CCW-RVE-214W-1S-30-WP. Jak podkreśla Adam Zdanowski, współwłaściciel Zakładu Mięsnego Wierzejki, dziś trudno byłoby sobie wyobrazić produkcję pierogów bez tej maszyny.
Założona w 1991 roku firma Wierzejki to obecnie jest z największych producentów mięsa w Polsce, który sprzedaje produkty w kraju i na całym świecie, w tym w Europie, Azji i Afryce. W portfolio Wierzejki znajdują się jednak nie tylko wyroby mięsne, ale również produkty garmażeryjne, takie jak naleśniki, kopytka czy pierogi.
Dotychczas ważenie pierogów w zakładzie odbywało się ręcznie, przez co praca była nie tylko zajmująca, ale też niedokładna i prowadziła do strat w produktach. Ze względu na czynnik ludzki paczki mogły mieć nawet do 25 g nadwyżki. To było oczywiste, że technologia będzie w tym przypadku dużo bardziej precyzyjna.
Ostateczny wybór padł na 3-litrową wagę wielogłowicową do naważania pierogów Ishida, model CCW-RVE-214W-1S-30-WP. To właśnie precyzja i niezawodność maszyn Ishida, a także branżowe doświadczenie producenta odegrały główną rolę przy podejmowaniu decyzji.
Wierzejki ma już w swoim asortymencie maszyny Ishida, które działają doskonale od ponad dwóch lat. W 2021 roku na potrzeby pracy zakładu produkcji wyrobów drobiowych zakupiono 5-litrową naważarkę CCW-RVE-214W-1S/50-WP-EHN4 oraz wagę kontrolną DACS-G-S060-45-WP-M-H. Doceniono wówczas maszyny Ishida za ich jakość i precyzję wykonania oraz trwałość komponentów. Ponowna współpraca z tym producentem była więc niemal oczywistym wyborem.
Nie mniej istotnym czynnikiem decyzyjnym był lokalny partner i wyłączny dystrybutor produktów Ishida w Polsce – firma Fenix Systems. Zaprezentowała przedstawicielom Wierzejki pełną gamę dostępnych maszyn, dokonała instalacji oraz dopasowała soft wybranej naważarki do potrzeb zakładu. Partner Ishida przeprowadził też warsztaty, podczas których pracownicy fabryki mogli nauczyć się obsługi maszyny.
„Bardzo odpowiadał nam model prowadzenia serwisu. Dostępność części, szybkość reakcji serwisantów, telefoniczne wsparcie techniczne, pomoc w użytkowaniu maszyn – to były kwestie, na którym nam zależało. Zwłaszcza że przyzwyczajony do ważenia ręcznego personel początkowo miał problemy ze zrozumieniem, jak taka maszyna ma pracować. Obecnie człowiek potrzebny jest jedynie do ustawienia odpowiedniego programu. Waga działa w całości automatycznie” – wyjaśnia Adam Zdanowski z firmy Wierzejki.
Wśród towarów, jakie zakład garmażeryjny Wierzejki waży i pakuje przy użyciu naważarki wielogłowicowej Ishida, są świeże produkty uzupełnione niewielką ilością oleju w celu ich natłuszczenia. Na liście dominują różnego rodzaju pierogi i małe kopytka, które pakowane są do opakowań o pojemności 400 g. Plusem wybranego modelu naważarki jest jego elastyczność oraz szeroki wybór opcji. Urządzenie Ishida zapewnia pełną dowolność wagową w zakresie pakowania, w tym również wielokrotności wagi pieroga. Program można łatwo skonfigurować, a instrukcje napisane są prostym językiem.
Linia w fabryce została zaprojektowana do pracy z maksymalną prędkością i działa przez 12 godzin dziennie. Naważarka jest w stanie pakować 1,2 tony produktu na godzinę. Wcześniej zakład osiągał zbliżone wyniki, ale potrzebne było do tego zaangażowanie całego zespołu ludzi. Modułowa konstrukcja naważarki ułatwia demontaż oraz dokładne wyczyszczenie wszystkich komponentów. Urządzenie jest czyszczone każdego dnia.
Jak podkreślają przedstawiciele firmy Wierzejki, dzięki redukcji nadmiaru produktu w każdym opakowaniu zwiększono spójność w zakresie pakowania, a także wydajność pracy zakładu.
„Udało się nam zredukować straty do poziomu 1,5-2%. Przed inwestycją w naważarkę Ishida było to 5%. Automatyzacja ważenia pierogów zwiększyła wydajność w tym obszarze o ponad 200%. Dosyć znacznie zmniejszyliśmy też kosztochłonność całego procesu. Do tego, co teraz robi automatycznie pojedynczy zestaw Ishida, dotychczas potrzebowaliśmy aż sześciu osób” – mówi Adam Zdanowski.
Zminimalizowanie ryzyka błędu poprzez ograniczenie czynnika ludzkiego i ogólna poprawa wydajności wpłynęły na długofalowe obniżenie kosztów produkcji. Firma Wierzejki przewiduje, że inwestycja zwróci się w 2024 roku, czyli 18 miesięcy po instalacji maszyny w zakładzie produkcji garmażeryjnej.