Handel mierzy się z brakami produktów na półkach, wyższymi stawkami za transport oraz inflacją, której konsekwencją są rosnące koszty utrzymania sklepów. Częściowo przekłada się to na sytuację finansową firm handlowych, których zadłużenie dotąd malało. Według danych Krajowego Rejestru Długów ponownie rośnie i obecnie wynosi 2,07 mld zł.
- Sytuacja firm handlowych jest skomplikowana. Z jednej strony inflacja kształtuje decyzje zakupowe konsumentów, którzy ograniczają wydatki, a zarazem wpływa ona na niższą rentowność biznesu.
- Obecnie długi ma 64,5 tys. podmiotów działających w branży handlowej. Ich łączne zaległości wynoszą 2,07 mld zł, a średnie zadłużenie 32,1 tys. zł. Najtrudniejsza sytuacja była w sierpniu 2021 r., kiedy nieuregulowane zobowiązania sięgały niemal 3 mld zł. Od tego czasu ich wartość zaczęła spadać, choć od sierpnia tego roku ponownie rośnie.
- W najtrudniejszej sytuacji są firmy zajmujące się sprzedażą hurtową i detaliczną żywności, napojów i wyrobów tytoniowych. Mają one 255 mln zł długów. Problemy dotykają także hurtownie i sklepy handlujące artykułami użytku domowego, w tym sprzętem RTV i AGD. Uzbierały one 187,1 mln zł nieuregulowanych zobowiązań.
- Połowa zaległości finansowych, tj. 1 mld zł, przypada na hurtownie. Obciążają one 21,8 tys. podmiotów. Średnie zadłużenie jest najwyższe właśnie w tej kategorii i wynosi 46,2 tys. zł.
- Niemały udział mają także detaliści, którzy powinni oddać 772,6 mln zł. Kwota ta rozkłada się na ponad 31 tys. przedsiębiorstw, a przeciętne zadłużenie sięga 24,9 tys. zł.