Portal biznesowy – Wiadomości / Informacje / Porady
Firma

Firmy Rodzinne – jak radzą sobie w czasach kryzysu

firma rodzinna

Firmy rodzinne to grupa przedsiębiorstw kluczowa dla funkcjonowania polskiej gospodarki, Obejmuje podmioty działające w sektorze małych i średnich przedsiębiorstw oraz mikroprzedsiębiorstw (choć mamy i bardzo duże firmy rodzinne). Są to przeważnie firmy działające na rynku już od jakiegoś czasu, jak możemy zaważyć na wykresie 1 : 70 procent z nich funkcjonuje dłużej niż ponad 11 lat.

Firmy rodzinne w Polsce

firmy rodzinne

Wykres 1. Firmy rodzinne w Polsce

Najczęściej zlokalizowane są w miejscowościach poniżej 0,5 mln mieszkańców (działa tam 69,2 procent takich firm), ale mimo to działają przeważnie w skali ogólnopolskiej lub międzynarodowej (tylko 30,1 procent ogranicza swą działalność do rynku lokalnego).

Wykres 2. Siedziba firmy

34 procent z nich to mikrofirmy, reszta to przedsiębiorstwa, które często pozwalają przeżyć i funkcjonować całej lokalnej społeczności.

firmy w polsce

Wykres 3. Firmy rodzinne w Polsce

Perspektywy firm rodzinnych

Aktualnie większość firm rodzinnych w Polsce zmaga się ze skutkami przestoju i kryzysu, spowodowanego epidemią koronawirusa SARS-CoV-2 w Polsce oraz wprowadzonymi przez rząd drastycznymi ograniczeniami w swobodzie działalności gospodarczej. Z problemami finansowymi, logistycznymi i personalnymi zmagają się dziś zarówno małe, jak i duże firmy z niemal wszystkich branż gospodarki, poza nielicznymi sektorami (branżą farmaceutyczną, producentami żywności i urządzeń medycznych). Nawet jednak na ich tle, sytuacja firm rodzinnych jest nadzwyczaj trudna – tak trudna, że w badaniach Stowarzyszenia Inicjatywa Firm Rodzinnych (IFR), przeprowadzonym między 31 marca a 2 kwietnia 2020 r., 57,7 procent właścicieli firm rodzinnych stwierdziło, że ich firma nie przetrwa najbliższych 12 tygodni, a 44,3 procent – że ich firmom grozi likwidacja za mniej niż 9 tygodni.

perspektywa firm rodzinnych

Wykres 4. Perspektywy firm rodzinnych

Jakie czynniki sprawiają, że perspektywy firm rodzinnych jawią się ich właścicielom w tak czarnych barwach? Zacznijmy od tego, co wyróżnia firmy rodzinne (zwłaszcza małe i średnie) i co w normalnych warunkach jest ich siłą: bliskie relacje i wspólnota interesów między właścicielami i pracownikami. Jeśli są oni spokrewnieni, to często pracując razem, dbają i troszczą się o siebie w stopniu o wiele większym niż ma to miejsce w firmach nierodzinnych, zwłaszcza w często anonimowych korporacjach. Te postawy często przenoszone są również na pracowników spoza rodziny, dla których właściciel lub szef staje się niemal rodzicem. Wzmocnione to jest dodatkowym faktem, że z uwagi na skalę firmy rodzinnej, właściciel najczęściej jest na miejscu i zna wszystkich lub prawie wszystkich swoich pracowników osobiście, stara się na bieżąco kontaktować z pracownikami na rożnych poziomach organizacji i zbierać od nich uwagi i informacje zwrotne. Często są to ludzie, którzy są mu bardzo bliscy i których traktuje jak rodzinę.

Firmy rodzinne w czasach epidemii

W tym miejscu właśnie pojawia się pierwszy problem, z jakim zmagają się firmy rodzinne w czasach epidemii i kryzysu. Anonimowa korporacja na ogół nie ma problemów ze zwalnianiem ludzi (nawet zasłużonych), jeśli wynika to z rachunku ekonomicznego, czy przenoszeniem działalności do innego kraju, gdzie się to bardziej opłaca. Właściciel firmy rodzinnej, którą zbudował od podstaw, nie może tak bezdusznie podchodzić do swoich pracowników, bo są oni częścią lokalnej społeczności, w której funkcjonuje, a czasami nawet jego bliższą lub dalszą rodziną. Nie przeniesie też z dnia na dzień swojego sklepu czy warsztatu samochodowego Afryki, Wietnamu czy Bangladeszu. Musi zostać ze swą firmą w kraju i trzymać kciuki, że kiedy pandemia się skończy, będzie jeszcze komu kupować jego produkty i usługi. A jeśli ma pracowników, musi płacić przynajmniej część ich pensji, nawet jeśli ich praca nie przynosi mu w tym momencie dochodu.

Drugim problemem może być załamanie, lub nawet zniszczenie na skutek epidemii i kryzysu ekosystemów, w jakich działały polskie firmy rodzinne. Atrybutami firm rodzinnych są bardzo często: szacunek i przywiązanie do tradycji (jeśli firma rodzinna ma historię), nastawienie na jakość (zwłaszcza jeśli firma rodzinna działa na rynku regionalnym, gdzie wszyscy klienci znają właścicieli) i długofalowe cele, które są realizowane przewidywalnej sytuacji rynkowej. Kiedy sytuacja rynkowa zaczyna zmieniać się w sposób niekontrolowany i niemożliwy do przewidzenia (jak to ma miejsce w tym momencie), realizacja tych celów staje się niemożliwa. Ktoś, kto zaciągnął kredyt, by otworzyć klub, siłownię, restaurację, salon tatuażu lub jakikolwiek inny biznes, który potem zamyka mu państwo na nie wiadomo jak długo, traci poczucie kontroli. Nie tylko nie wie, jak długo nie będzie mógł prowadzić działalności i czy potem będzie miał na to środki. Najczęściej nie wie nawet, czy przymusowa kwarantanna nie zmieni zachowań i przyzwyczajeń jego aktualnych klientów tak dalece, że nawet gdy dobiegnie końca, nie wrócą oni już do jego produktów lub usług (bo na przykład kupują je już w internecie).

Kolejnym wyzwaniem dla wielu firm rodzinnych są jednak kwestie związane z marketingiem i sprzedażą ich usług, także B2B. Lokalni właściciele, managerowie i handlowcy z firm rodzinnych na ogół się znają i często kontaktują ze sobą. Do tej pory robili to bezpośrednio – teraz relacje często zostają przeniesione do świata wirtualnego. Na dłuższą metę może to podważać współpracę i zaufanie, jakie lokalni przedsiębiorcy i handlowcy mają do siebie nawzajem.

Podobny trend może się pojawić w relacjach z pracownikami, jeśli dłużej będą oni pracować w formie zdalnej. Brak bezpośrednich kontaktów może prowadzić do osłabienia więzi i atomizacji jednostek w małych firmach, na skutek czego zaczną one przypominać małe korporacje, pozbawione jednak środków, jaki dysponują globalni gracze, i ich siły przebicia. Gdyby tak się stało, firmy rodzinne utraciłyby to, co wyróżnia je na rynku i co tak często odpowiada za ich sukces. Miejmy nadzieję, że mimo wszystko do tego nie dojdzie.

Iwona Paszkiewicz

www.iwonapaszkiewicz.com

Powiązane artykuły

Pandemia a straty w sektorze bankowym

teoriabiznesu.pl

5 faktów na temat firm rodzinnych, które warto znać

teoriabiznesu.pl

Twitter może być na dobrej drodze do wyjścia z kryzysu

teoriabiznesu.pl