Portal biznesowy – Wiadomości / Informacje / Porady
Aktualności

Arbitrzy w czasie pandemii orzekają szybciej

sąd

W sądach polubownych skrócił się czas potrzebny na wydanie wyroku – arbitrzy największego w kraju sądu arbitrażowego w ub. r. średnio potrzebowali tylko 154 dni, by wydać orzeczenie kończące postępowanie. Tymczasem sądy powszechne pracują coraz wolniej – w sądach apelacyjnych czas postępowań średnio wydłużył się o ponad 16 dni, w sądach rejonowych o ponad 10 dni, a w sądach okręgowych aż o 28 dni. Jednymi z dłużej toczących się są spory gospodarcze, często skomplikowane, z obszernym materiałem dowodowym. A tych w czasie pandemii znacząco przybywa.

 Czas trwania postępowań przed sądami powszechnymi jest różny i w znacznym stopniu zależy od regionu i tematyki. W Warszawie, w której spraw jest najwięcej, średnio ponad 17% sporów trwa w pierwszej instancji więcej niż 12 miesięcy (a ponad 3% zajmuje więcej niż 3 lata). Złożone sprawy gospodarcze, które obejmują wielu świadków i wymagają powołania przez sąd biegłych, trwają jeszcze dłużej – np. w dużych sporach budowlanych sprawa trwająca 3 do 4 lat w pierwszej instancji nie jest rzadkością. Dlatego coraz większym zainteresowaniem przedsiębiorców cieszy się arbitraż, a najliczniejsza grupa sporów rozstrzyganych przez arbitrów dotyczy właśnie robót budowlanych. Co więcej, w ciągu ostatniego roku, czyli w czasie  pandemii, znacząco skrócił się czas potrzebny arbitrom na wydanie wyroków – np. największy polski sąd polubowny, czyli Sąd Arbitrażowy przy Krajowej Izbie Gospodarczej, w 2020 r. średnio potrzebował tylko 154 dni, by wydać orzeczenie kończące postępowanie. To zasługa m.in. prowadzonych w czasie pandemii postępowań online.

Rok 2020 był niezwykle trudny nie tylko dla gospodarki, ale także dla polskich sądów. Praca w reżimie sanitarnym, konieczność przestrzegania licznych obostrzeń, ograniczenia w przemieszczaniu się – to problemy, z którymi przez większą część ubiegłego roku zmagało się także sądownictwo. Dla arbitrażu gospodarczego nie był to jednak okres stracony. Włożyliśmy wiele pracy w to, by w czasie pandemii działać nieprzerwanie i ułatwić klientom przeniesienie się do wirtualnej rzeczywistości – mówi Agnieszka Durlik, dyrektor generalny Sądu Arbitrażowego przy Krajowej Izbie Gospodarczej w Warszawie i podkreśla: – Miniony rok to nie tylko czas zwiększonego zainteresowania e-postępowaniami oraz rozprawami hybrydowymi. W okresie pandemii w naszym sądzie znacząco skrócił się także czas rozstrzygania sporów. Wprowadzenie trybu online i współpracy zdalnej pozwala łatwiej działać na odległość i współpracować z klientami z innych regionów, co – nawet w czasach, gdy nie zmagaliśmy się z pandemią – było utrudnione – dodaje.

Przedsiębiorcy coraz częściej wybierają sądy arbitrażowe m.in. z powodu stale pogarszających się statystyk dotyczących pracy sądów powszechnych. Według danych Ministerstwa Sprawiedliwości w pierwszym półroczu 2019 roku,  w porównaniu do pierwszej połowy 2018 roku, wskaźnik czasu trwania postępowania sądowego (załatwienia merytoryczne) w sądach powszechnych wzrósł średnio o 11,2 dnia, czyli sprawy trwały o tyle dłużej. Wolniej pracowały zarówno sądy apelacyjne (o 16,6 dnia), sądy okręgowe (o 28,1 dnia), jak i sądy rejonowe (o 10,5 dnia). Z danych Najwyższej Izby Kontroli wynika z kolei, że średni czas postępowań sądowych był w 2019 r. dłuższy niż rok wcześniej o około dwa tygodnie.

Dane za 2019 r. to niestety najświeższe dane, jakimi dysponujemy w przypadku sądów powszechnych. Dlaczego? Co roku na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości publikowano statystyki dotyczące sprawności postępowań sądowych. Jednak, z powodu pandemii i ograniczenia zadań sprawozdawczych przez sądy powszechne, dane za cały 2019 i 2020 rok wciąż nie zostały opublikowane. A statystyki za 2020 r. z pewnością będą gorsze. To w dużej mierze efekt pandemii, która zwiększa liczbę spraw gospodarczych, pracowniczych, ubezpieczeniowych i rodzinnych. Kolejną przyczyną opóźnień są nieobsadzone sędziowskie etaty (blisko 500). Tymczasem z roku na rok spraw wpływa do sądów coraz więcej. Szacuje się, że na jednego sędziego sądu rejonowego przypada średnio aż 3 tys. sporów.

Tu statystyki również przemawiają na korzyść arbitrażu – według najnowszych danych w 2020 roku do wspomnianego już Sądu Arbitrażowego przy Krajowej Izbie Gospodarczej wpłynęło 168 nowych postępowań. 48 z nich toczyła się online, a w 18 przypadkach zorganizowano posiedzenia hybrydowe.

 Najczęściej rozstrzyganymi przez SA KIG sporami były te z kategorii budownictwo (roboty budowlane) – to ponad 33 proc. spraw, którymi zajmowali się w 2020 r. arbitrzy tego sądu. Na drugim miejscu znalazły się postępowania dotyczące najmu i dzierżawy – 25 proc. ogółu wszystkich postępowań. Kolejne grupy to: sprzedaż, agencja, komis, obrót handlowy – niemal 15 proc.,  usługi (w tym finansowe) – niemal 11 proc., a ponad 13 proc. to sprawy z kategorii inne. Niecałe 2 proc. to spory z kategorii prawo spółek (corpo). Sąd polubowny rozstrzygał także 1 spór z zakresu prywatyzacji (0,6 proc. ogółu postępowań).

Średnia wartość przedmiotu sporu (WPS) wyniosła niemal 3 mln 259 tys. zł.

Jak usprawnić postępowania sądowe? Sąd arbitrażowy zaprasza do współpracy ponad 160 Izb KIG

Powiązane artykuły

Sądy polubowne w czasie pandemii rozstrzygają więcej sporów

teoriabiznesu.pl

Jak usprawnić postępowania sądowe? Sąd arbitrażowy zaprasza do współpracy ponad 160 Izb KIG

teoriabiznesu.pl