Portal biznesowy – Wiadomości / Informacje / Porady
Aktualności Pieniądze Reklama

W Polsce 292 tys. osób uchyla się od obowiązków alimentacyjnych

dzieci

W Polsce 292 tys. osób, głównie mężczyzn, uchyla się od obowiązków alimentacyjnych i ma łącznie ponad 14,5 mld zł długów z tego tytułu. Najgorzej pod tym względem wypadają mieszkańcy Warmińsko-Mazurskiego i Dolnego Śląska, gdzie na 1 tys. pełnoletnich mężczyzn odpowiednio 29 i 25 zalega z płatnościami na dzieci, podczas gdy krajowa średnia to 18. Dane KRD pokazują również, że większość dłużników alimentacyjnych ma zwyczaj nie płacić także za inne zobowiązania. 60 proc. z nich ma inne nieuregulowane zaległości, których suma jest bliska niemal 2,4 mld zł.

  • Długi alimentacyjne w ciągu roku urosły o 3,2 mld zł. Znacząco, bo o ok. 16 proc., podniosła się też kwota średniego zadłużenia i obecnie wynosi 49 760 zł. O 28,7 tys. wzrosła natomiast liczba osób uchylających się od obowiązku płatności na dzieci. Niezmiennie jednak w tej grupie dominują mężczyźni, którzy stanowią aż 94 proc. alimenciarzy.
  • Dłużnicy alimentacyjni to grupa szczególnie skora do niepłacenia także za inne swoje zobowiązania. Wśród nich 176,2 tys., czyli 60 proc., widnieje w KRD z powodu innych zaległości. Sumują się one do kwoty niemal 2,4 miliardów złotych, w tym aż 1,95 mld zł winni są tak zwani multidłużnicy, czyli osoby, które posiadają zobowiązania wobec co najmniej trzech lub więcej wierzycieli.
  • Gros kwoty, którą powinni uregulować dłużnicy alimentacyjni, poza świadczeniami na swoje dzieci, należy się firmom zarządzającym wierzytelnościami. Są im winni przeszło 1,9 mld zł. Znacznie mniej do odzyskania mają sądy (80,5 mln zł) i instytucje finansowe (55,3 mln zł). Niepłacący na dzieci mają też spore zaległości u przewoźników. Za jazdę na gapę „nazbierali” aż 71,5 mln zł długu. Często brak zapłaty zgłaszają wobec nich także telekomy, głównie operatorzy sieci komórkowych, którzy chcieliby zwrotu 58,2 mln zł. 31,6 mln zł to z kolei długi mieszkaniowe – czynsz, prąd, woda, gaz.
  • Wśród dłużników alimentacyjnych dominują osoby w wieku 36-55 lat. Łącznie to 67 proc. wszystkich alimenciarzy, na których przypada prawie 74 proc. całego długu alimentacyjnego (10,7 mld zł). Ci najmłodsi, w wieku 18-25 lat mają do spłaty odpowiednio 15 mln zł, a nieco starsi mający między 26 a 35 lat 943,6 mln zł.
  • – W naszych danych widzimy, że w ciągu ostatnich kilku lat wśród dłużników alimentacyjnych zwiększył się udział młodych osób, przed 35. rokiem życia. Cztery lata temu stanowili tylko 7 proc. tej grupy, ale z roku na rok ten odsetek rósł i dziś przekracza 11 proc. To nieduża, ale jednak systematyczna zmiana, za którą szedł także wzrost średniego zadłużenia. Przeciętnie na osoby z tego rocznika przypada już 29,6 tys. zł długu, niemal o 8 tys. zł więcej niż w 2019 roku. Dłużnikami alimentacyjnymi stają się więc coraz młodsze osoby, zadłużone na coraz wyższe kwoty. To niepokojący sygnał biorąc pod uwagę, że mamy rekordowo niskie bezrobocie, duże możliwości jeśli chodzi o znalezienie pracy, a więc możliwości uzyskania dodatkowych dochodów. Można podejrzewać, że ci rodzice już od samego początku po prostu nie zamierzali płacić na swoje dzieci – zauważa Adam Łącki.
  • W zestawieniu wysokości długów za alimenty w KRD przoduje 5 województw. Na pierwszym miejscu plasuje się Mazowsze, gdzie sięgają one ponad 1,94 mld zł. Na drugim miejscu plasuje się województwo śląskie, gdzie kwota zaległości za alimenty przekracza 1,68 mld zł, a trzecie jest województwo dolnośląskie z 1,37 mld zł. Miliard przekraczają one również na Pomorzu (1,13 mld zł) i w Wielkopolsce (1,08 mld zł). Najniższy poziom długów alimentacyjnych notuje województwo opolskie, lubuskie i podlaskie, gdzie nie przekraczają one poziomu 400 mln zł.
  • Pod względem wielkości zadłużenia i liczby dłużników zawsze dominują najbardziej ludne województwa. To jednak nie obrazuje rzeczywistej skali problemu. Dlatego KRD opracował w swojej analizie także wskaźnik alimentacyjny, który pokazuje, gdzie w Polsce najczęściej nie płaci się na swoje dzieci. W skali kraju na 1 tys. dorosłych mężczyzn 18 ma zaległości z tego tytułu. W perspektywie konkretnego województwa najbardziej negatywnie wyróżnia się Warmińsko-Mazurskie, gdzie wskaźnik ten jest ponad półtora raza wyższy niż średnia krajowa i wynosi 29. Drugi pod tym względem jest Dolny Śląsk, gdzie 25 na 1 tysiąc mężczyzn nie łoży na utrzymanie swoich dzieci. Na trzecim miejscu, ze wskaźnikiem na poziomie 22, pojawiają się już aż cztery województwa: kujawsko-pomorskie, lubuskie, pomorskie i zachodniopomorskie. Dłużnicy alimentacyjni najmniejszy odsetek (9 na 1 tys.) stanowią wśród męskiej populacji Małopolski. Niską wartość wskaźnika widać także w województwie podkarpackim (11).

 

Zródło: KRD

Powiązane artykuły

Oszczędności i zdolność finansowa polaków – Raport KRD

teoriabiznesu.pl

Nie płacą alimentów – kim jest dłużnik alimentacyjny?

teoriabiznesu.pl

KRD – Mniej bankructw, więcej pieniędzy na inwestycje i pensje pracowników

teoriabiznesu.pl