Oczywiście najsensowniejszą (i według niektórych najuczciwszą) metodą na zdobywanie polubień w mediach społecznościowych jest tworzenie ciekawego i angażującego kontentu. To najlepszy sposób na budowanie widowni, która ekscytuje się naszymi kolejnymi krokami, a takie organiczne przyrosty budują skuteczną markę w sieci. Czasem trzeba sobie nieco pomóc, by wybić się nieco wyżej w oczach mało łaskawego algorytmu. Jak to zrobić?
Dzięki usługom zewnętrznych firm możliwe jest podpromowanie swojego profilu w mediach społecznościowych za pomocą pakietów polubień. Ważne jest jednak, by były to polskie lajki — Instagram lepiej traktuje profile z dobrze sprofilowaną bazą odbiorców. Wiele szemranych firm oferuje co prawda korzystne cenowo pakiety polubień, które okazują się być pustymi zagranicznymi kontami. Taki dziwny i nienaturalny ruch na profilu może sprawić, że ten wyda się podejrzany i będzie nawet ukrywany przez wspomniane algorytmy. Zamiast tego lepiej postawić na jakość, a niekoniecznie ilość.
Zwiększanie zasięgu profilu na Instagramie
Trudno odmówić Instagramowi pozycji lidera na rynku mediów społecznościowych. Zdaje się, że pokolenie młodych użytkowników internetu jest do niego bardziej przekonane niż do oferty Facebooka. I choć nie jest to medium tak popularne wśród dzieci i młodzieży jak TikTok, to nadal trafia ono do dużo bardziej rozpiętej demograficznie grupy odbiorców.
Jest to też aplikacja, która stale wprowadza nowości, co sugeruje, że era Instagrama wcale tak szybko się nie skończy. W związku z tym obserwujemy ogromną migrację profili firmowych na instagramowe serwery. Wszystko dlatego, że wykupienie aplikacji przez firmę-matkę Facebooka (obecnie pod nazwą Meta) umożliwiło profilom biznesowym dużo lepsze promowanie i budowanie nowej klienteli. Nic dziwnego, że marki z całego świata korzystają z tego na ile tylko mogą.
Czy kupowanie polubień przystoi?
Początki w mediach społecznościowych bywają bardzo trudne. Rozkręcenie profilu od zera wymaga wielu umiejętności i dbałości o szczegóły. Kreatywność i świeże podejście do publikowanych treści to kluczowe umiejętności, ale bardzo często giną one w tłumie. Potencjalnym odbiorcom jest bardzo trudno dotrzeć do profilów bez ruchu — można go jednak zdobyć „na skróty” na kilka sposobów. Jednym z nich są płatne kampanie, które w sposób naturalny wyświetlają promowane treści potencjalnym zainteresowanym (na podstawie preferencyjnej grupy docelowej).
Drugi to opłacenie określonej ilości polubień z zewnątrz. Jeśli zdecydujemy się na usługi odpowiednio wysokiej jakości, okaże się, że Instagram zacznie łaskawiej traktować nasz profil. Co prawda będą to tzw. puste obserwacje i serduszka, które będą sprawiały jednak, że profil zacznie wyglądać na żywszy. Taki obraz jest zachęcający również dla potencjalnych nowych, tym razem organicznych, obserwujących. W końcu jeśli widzimy, że coś cieszy się popularnością, to sami zwracamy na to większą uwagę. A rozkręcenie profilu kilkoma kupionymi polubieniami wcale nie wydaje się tak ogromnym przewinieniem!